sobota, 16 sierpnia 2014

Idiota, kretyn i głupek

Język polski jest trudny i bogaty.
Te wszystkie odmiany przez wszystkie możliwe przypadki, te wszystkie ż, rz, ó, u, h i ch.
Mamy dużo słów wieloznacznych, słów wiele znaczących, wiele znaczeń słów, niedomówień, powiedzeń i dopowiedzeń...

Mamy mnogość znaków interpunkcyjnych (nie mając na nie monopolu oczywiście) - używamy lub nadużywamy: przecinków, średników, kropek, dwukropków i wielokropków.
Posiadamy również ułańską fantazję (choć ułani już od lat w stanie spoczynku) i z uporem godnym spraw bardziej podniosłych zastępujemy: przecinki - pannami lekkich obyczajów; kropki - męskimi narządami rozrodczymi; wykrzykniki - wulgarną wersją przyprawiania pieprzem...

Język polski ewoluuje, zmienia się nieustannie, wypycha ze słowników: waćpanów i waćpanny, waszmoście, asany, jegomoście i wasze miłości. Już nikt tak do siebie nie mówi!
Wyobraźcie sobie tylko kierowców na polskich drogach:
Czy Waćpan byłby łaskaw nie świecić mi długimi po oczach? Byłbym zobowiązany!
Ukaduka! Ależ mi Jegomość z podporządkowanej wyjechał!
Wasza miłość, może by tak szybciej nieco?


Przesiedliśmy się z koni pstrzących bruk odchodami na konie (mechaniczne) po ulicach mknące.
Dzisiaj za kierownicami zasiadają kretyni, idioci i cipy (nazywane również łaskawie babami):
Kretyn długimi mi wali po oczach!
Idioto, jak jedziesz? Z podporządkowanej się wpierd... głupek!
Baba jedzie 30 na godzinę! 


Po ulicach jeżdżą zatem kretyni i idioci, w sejmie siedzą skretyniali idioci, a na ściankach lansują się zidiociali kretyni. Wypluwamy te inwektywy rozładowując napięcia, którymi nasza dorosłość naznaczona jest niczym piegami - syczymy zza zamkniętych szyb samochodów.
I niech by tak było, ale coraz częściej wpuszczamy tych wszystkich idiotów, kretynów i głupków do naszych domów - nie kierowców, a słowa! Zapraszamy "idiotów" do stołu, z "kretynami" zasiadamy na kanapach do oglądania kina familijnego, z "głupkiem" na ustach komentujemy rzeczywistość.

Wszystkie przez nas wypowiadane słowa chłoną nasze dzieci. Chłoną zachłannie jak najlepszej jakości gąbka, albo ręcznik frote. 

Definicje:
Idiota - osoba upośledzona psychicznie w znacznym stopniu (termin obecnie nieużywany w medycynie ze względu na pejoratywny wydźwięk); potocznie: człowiek głupi, tępak.
Kretyn -  osoba dotknięta zespołem niedoboru jodu (przestarzały termin medyczny: kretynizm matołectwo); potocznie: obraźliwie o mężczyźnie - głupi, tępak
Głupek - potocznie: obraźliwie o kimś głupim, niepoważnym


Kila dni temu byłam u znajomej. Córki bawiły się z jej córką (l. 8,5), po domu snuł się jej syn (l. 15). Ja piję kawę i delektuję się ciszą i spokojem. Do czasu jednak, gdy kawa wraz z ciszą i spokojem stają mi w gardle...

Syn: oddaj mi mój telefon idiotko!
Córka: sam se weź kretynie!
Syn: ale z ciebie głupek... 

Zero reakcji, Nie przejął się nikt: ani znajoma, ani babcia, ani dziadkiem - widać norma taka. Tylko ja przełknęłam przejęcie - wszak nie moje dzieci...

Wiem, że świat jest coraz bardziej brutalny, że tak się mówi w robocie, po robocie i przed, że tak się mówi w nerwach, zza szyby samochodu. Nijak mi to jednak nie pasuje do dzieci zwracających się tak do siebie w totalnie niewinnych sytuacjach, do dzieci słuchających rodziców rzucających takimi słowami. Nie pasuje mi przyzwolenie na używanie takich słów przez dzieci młodsze i starsze...

Tego samego dnia wieczorem Córki układały klocki z tatą. W pewnym momencie coś poszło nie po myśli Córki Starszej i rzuciła w eter, bez konkretnego adresata, nieco nieśmiało, cicho: "idiota".
U nas się tak nie mówi. Przetestowała jednak, dowiedziała się co to znaczy.

Idioci, kretyni i głupki nie będą z nami siadać do stołu, nie będą bawić się z nami.

4 komentarze:

  1. Jakże podobny tekst zdarzyło mi się napisać :)
    Co oczywiście znaczy, że zgadzam się z powyższym w 100%.

    Pozwolę sobie zalinkować: http://matkawyluzuj.blogspot.com/2014/06/nie-chce-wychowywac-dziecka-wsrod-kurw.html

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, na zdrowie!

AddThis