poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Rząd i nierząd

Pytam Córki, co chcą zjeść na kolację: naleśniki czy tosty? Nie wiedzą "co wolą"...
Jaśniemąż radzi: nie pytaj! Rób! Niech wiedzą kto tu RZĄDZI. 

środa, 23 kwietnia 2014

Pracuję w korpo


Wymaga się ode mnie całodobowej gotowości do działania, kreatywności, wysokich umiejętności interpersonalnych, szybkiego podejmowania jedynie słusznych decyzji.

Niby stanowisko managerskie, niby wysokiego szczebla, bo nad sobą mam tylko dwóch przełożonych, a jednak muszę obiad podać, toalety posprzątać, płaszczyki powiesić...
Muszę też robić kawę. Parzenie kawy to tutaj klucz do sukcesu. Tylko pod warunkiem, że potrafisz zaparzyć naprawdę dobrą i mocną kawę - przetrwasz! Parzę więc kawy sporo i sporo jej piję. 

środa, 16 kwietnia 2014

Nerwy na postronkach

Każda (chyba każda) z matek ma czasami tak, że cierpliwość się kończy, a nerwy zrywają się z postronków...
Bo jesteśmy zmęczone, przemęczone wręcz. I niewyspane. Bo się śpieszymy. Bo dzieci nie współpracują, a przecież powinny...

sobota, 12 kwietnia 2014

Top 5 romantic gifts

Facet jest tak romantyczny, jak prezenty, które wręcza swojej kobiecie...

Jaśniemąż jest romantyzmem nasycony od stóp do głów i w głąb (do narządów wewnętrznych w sensie).
Prezenty daje z okazji i bez okazji. I to jakie!!! Niebanalne i oryginalne!

niedziela, 6 kwietnia 2014

Jaźni rozmnożenie

Córki się bawią w dom.
Starsza jest mamą, Młodsza jest dzieckiem.
Starsza wozi Młodszą w wózku, wysyła do szkoły, karmi, napaja, "kupuje" zabawki i chodzi z nią na plac zabaw.
Rolę placu zabaw pełni przydomowa piaskownica do spółki z przydomową huśtawką.
Obok piaskownicy stoi ławeczka.
Na ławeczce siedzę ja.
Siedzę i delektuję się chwilą,w której nikt niczego ode mnie nie chce.
Chwilę ową doprawiam Mr Probzem (dousznie) i Wysokimi Obcasami (doocznie i domózgowo).

czwartek, 3 kwietnia 2014

A może zostanę szafiarką?

Siedzimy. Nic się nie dzieje.
Nic się nie dzieje, bo dzieci śpią, a to one są głównymi sprawcami "dziania się". 
Nie dzieje się więc.
Więc włączamy telewizor, odpalamy laptopy, herbaty parują.
Bezruch taki. 
Ale to taki, który tylko człowiek posiadający dzieci potrafi w pełni docenić. 
Siedzimy więc, nic się nie dzieje, doceniamy bezruch.

wtorek, 1 kwietnia 2014

Hair

Wywołana do tablicy (na fejsbuczku) - okazuję... włosy.

O włosach napisać by można sporo...
Że jedwabiste, miękkie, pachnące nienachalnie młodością i radością, latem - słońcem, a zimą - mrozem i śniegiem. 
Że rozczochrane są urocze i cholernie trudne do rozczesania. Rozczesywanie zaś najeżone jest "ał, ał aaaaaaał".

AddThis