niedziela, 19 stycznia 2014

Mała rzecz

Uwaga: wpis zawiera lokowanie przerostu formy nad treścią.

Jedna mała rzecz, która nagle przestaje spełniać swoją funkcję potrafi spieprzyć ład, porządek i wypracowaną z trudem harmonię.
Zaburza. Niszczy. Depcze.
Za nic ma nasze potrzeby. Nasze: muszę, potrzebuję, nie dam rady bez...
Za nic ma nasze przyzwyczajenia.
Nasze: raz dziennie, dwa razy dziennie, rano, wieczorem, wkładam, wyjmuję, wkładam, wyjmuję...
Wszystko zaczyna nas przerastać, przesypywać się, przewalać, przelewać i śmierdzieć...
O tak! Smród! Chyba najgorszy z możliwych.
Mała rzecz wymaga czasem więcej zachodu i działań i starań niż niejedna duża.
Naprawić się nie da.
Zastąpić nie tak łatwo...
Rzędy cyfr, znaczków, symboli...
Loteria: pasuje nie pasuje. Zwolnienie blokady. Start maszyny losującej.
Co wypadnie, jaka kulka, jaki numer? Co zassie?
Decyzja.
Ostatni moment, żeby coś obstawić.
Nie obstawisz nic - niczego nie wygrasz, niczego nie zyskasz, nic się nie zmieni.
Obstawiasz: 3100246408191318.
Nie pozostaje nic innego jak tylko czekać.
Czekasz.
Nie pasuje. Nie, jednak pasuje. Powinna pasować. Raczej będzie pasować. Na 100% będzie.
Sto procent podszyte płaszczykiem wątpliwości traci na swej stuprocentowości.
Ale bierzesz, decydujesz się.
Potrzebujesz. Nie masz wyjścia.
Idzie, jedzie, przybywa.
Czekasz.

Jest.
Pieprzona pompka do cholernej pralki.
Pasuje. Los na loterii numerów fabrycznych wygrany.
Teraz tylko odeprać dwutygodniowe zaległości...
Dodaj napis


4 komentarze:

  1. Oj, zepsuta pralka to koszmar. JAk nasza się zepsuła, to tydzień ręcznie prałam... Nigdy więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. o bosze... :( moja maszyna piorąca teraz zrobiła bunt, kiedy pogoda do du... a my jesteśmy w trakcie odpieluchowywania :( nie mogę siedzieć przed kompem, idę prać w łapach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chybabym odpieluchowywanie zarzuciła w takich okolicznościach przyrody ;)

      Usuń

Komentuj, na zdrowie!

AddThis