wtorek, 26 maja 2015

Istota macierzyństwa

Macierzyństwo to ciężki kawałek często czerstwego chleba lub samych chlebowych skórek. Macierzyństwo to trudna i pełna emocji relacja, odpowiedzialność za każde słowo, każdy gest, każde zachowanie, za życie tu i teraz, i za przyszłość, za wychowanie.

Martyna Wojciechowska: 
"Z punktu widzenia matki powiem, że zdobycie Korony Ziemi jest sto razy łatwiejsze niż wychowanie dziecka. Każda z kobiet, która podejmuje się tego trudu, jest dzielniejsza niż himalaiści. (...) Rzecz polega na "terminie zapadalności". Człowiek łatwiej znosi obciążenie, gdy wie, że ono się kiedyś skończy. W górach tak jest: wejdziesz, zejdziesz - koniec. A wychowanie dziecka to proces ciągły, to góra, która nie ma szczytu." (Twój Styl Nr 6/299/2015)

Macierzyństwo to taka właśnie góra bez szczytu, wchodzimy na nią bez zabezpieczeń, bez uprzęży, bez raków, bez namiotów, rzadko mamy czas na założenie obozu na jakiejkolwiek wysokości, często brakuje nam tlenu i intymności... Czasami schodzi lawina (emocji i zmęczenia), ale my nie możemy powiedzieć sobie: nie dam rady, trudno, widać tak miało być. Ta lawina nie ma prawa nas pogrzebać, my musimy się wspinać, musimy trwać, musimy być silne, musimy być. 

Z pozoru niewytłumaczalna paranoja (z greckiego: szaleństwo)?
Dwa niepozorne zdjęcia* różniące się kilkoma szczegółami obrazują istotę macierzyństwa:

Łazienka z dziećmi
Łazienka bez dzieci

























Ta druga jest bezsprzecznie ładniejsza, porządniejsza, uporządkowana i... PUSTA. 
Bierzemy więc dupę w przysłowiowe troki i ruszamy w góry macierzyństwa, bo nie ważne jak będzie ciężko po drodze, nigdy nie trafimy na pustynię uczuć i emocji. Nie z dziećmi.

*uprasza się o potraktowanie zdjęć metaforycznie, a nie że "o jaaaa, jaki ma bajzel" ;)
*bywa, że nie wyrabiam z praniem, ale to moje niewyrobienie bywa... inspirujące ;)




5 komentarzy:

  1. Ja nigdy nie wyrabiam z praniem!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja poza praniem, bardziej nie wyrabiam z prasowaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie próbuję się wyrabiać z prasowaniem... ;)

      Usuń
  3. prania wciąz jest pełno, opróznisz kosze a na drugi dzień zarzucą cię nowymi brudami :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, na zdrowie!

AddThis