sobota, 5 lipca 2014

Każda matka to wariatka




Każda matka jest
trochę szaleńcem,
trochę wariatem
i trochę artystą.








Jaka bowiem inna zdrowa dorosła osoba potrafi:

kochać miłością zaślepiającą do tego stopnia, 
że nie widzi się dokonywanych przez nią (tę miłość) zamachów na jednostkową wolność; 
*
kochać mimo absolutnie wszystko: 
mimo łez, opadających skrzydeł i sił, mimo emocjonalnego wyczerpania; 
*
zachwycać się regularnością rysów, gładkością skóry, fałdką tłuszczu;
*
studiować piękno tęczówki, migdałowy kształt oka, naturalność rzęs i nieregularność brwi;
*
wdychać zapach główki i włosów;
*
uśmiechać się całując małe stopy, nawet takie, które trącą całym dniem przygód; 
*
za sprawą małych rąk zarzuconych na szyję
 - czuć rozkoszne ciepło rozlewające się po całym ciele i ogrzewające wnętrze;
*
w stanach najwyższej irytacji wybuchać śmiechem na dźwięk słów "psieplasiam mamo"
*
balansując na granicach ludzkich wytrzymałości: 
tych emocjonalnych, psychicznych, i tych fizycznych
- każdego dnia wstawać rano z otwartą głową i sercem.


Miłość do dziecka zapisuje nasze życie magicznym atramentem: złe rzeczy znikają, a dobre rzeczy po prostu są - czujemy je, nawet jeśli dla postronnej osoby są niewidoczne.
Miłość do dziecka otwiera w nas pokłady wrażliwości, o którą się nie podejrzewaliśmy. Wrażliwość wariata, szaleńca, artysty - wrażliwość matki. 


2 komentarze:

  1. <3 <3 <3
    (wzruszyłam się ;))
    Jestem matką - wariatką :)
    Przytuuuulam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne to. Takie prosto z matczynego serca... Jestem matką wariatką i czuję dokładnie to samo :)

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, na zdrowie!

AddThis