środa, 29 października 2014

Mężczyzna w pelerynie superbohatera

Mężczyzna na co dzień żyje w stanie permanentnego stresu, jest narażony na wiele niebezpiecznych sytuacji, którym po męsku (a jakże!) musi stawiać czoło. Często są to sytuacje mrożące krew w żyłach i ścinające białko w jajkach. Przedstawiciel męskiego rodu prawie nigdy się nie poddaje i prawie zawsze zakasuje bohatersko rękawy, by z gołymi przedramionami przeć przed siebie niczym pług śnieżny, którego nie zaskoczył pierwszy śnieg.

Prze więc i brnie.
Napina się i nie ugina pod ciężarem kolejnych trudności.
A za mężczyzną powiewa subtelnie peleryna superbohatera.
Bo każdy mężczyzna ma jakieś super-moce, które bezsprzecznie pomagają mu radzić sobie z przeciwnościami losu. Dodatkowo - każdy odpowiedzialny mężczyzna codziennie bierze dobrowolnie udział w setkach ćwiczeń wzmacniających owe super-moce.
I wszystko to dla nas, kobiet! Nasi cisi bohaterowie, nasi kochani mężowie i partnerzy...

Przykładowe super-moce i ćwiczenia moc wzmacniające: 

MOC NIE WIDZENIA. Mężczyzna patrzy na rzeczy niewygodne i ich po prostu nie widzi. Lista rzeczy, przez które wzrok mężczyzny przenika obojętnie jest długa - dla przykładu więc tylko wymienię kilka: brudne gary w zlewie, rolka po papierze toaletowym, przepełniony kosz na śmieci itp...
Ćwiczenia wzmacniające moc: praktyczne, jak w przykładzie poniżej.
Ona: podniesiesz te skarpetki z podłogi?
On: które skarpetki?
Ona: no te czarne, koło nóg masz...
On: nie widzę.
MOC NIE SŁYSZENIA. Im mniej mężczyzna słyszy tym bardziej może się skupić na ratowaniu świata - wiadomo, w końcu mamy do czynienia z superbohaterem!. Jest nawet teoria głosząca, że mężczyźni mają włosy w uszach po to właśnie, by filtrować to co mówią do nich kobiety.
Ćwiczenia wzmacniające moc: praktyczne, jak w przykładzie poniżej.
Ona: kochanie, wyniesiesz śmieci? Halooo, mówię do ciebie! Wyniesiesz, czy... Aż cholera - sama sobie wyniosę!
On: mówiłaś coś?
Ona: NIE!
MOC SNU. Mężczyzna ma sen tak mocny, że nie budzi go byle co. Po prostu.
Ćwiczenie wzmacniające moc: spanie bez przerw na karmienie czy przewijanie niemowlaka, pojenie i przykrywanie starszaka.

MOC MĘSKIEJ KOŃCÓWKI. To moc, która zdecydowanie odróżnia mężczyzny od kobiet. Kobieta raczej sobie żadnej końcówki do lodówki sama nie schowa -  dopije / doje / wyleje / wyrzuci. A mężczyzna końcówkę zostawi wszak to... męska końcówka.
Ćwiczenia wzmacniające moc: wielokrotne pozostawianie w lodówce jednego plasterka szynki, skrawka pomidora, kartonu z mlekiem zawierającego około 5 mililitrów białej cieczy itd...

MOC ŻELAZKA. Mężczyzna posiadający tę moc nie musi prasować - ubrania prasują się same, następnie rozwieszają się w szafie i układają na półkach.
Ćwiczenie wzmacniające moc: unikanie kontaktu z żelazkiem i intensywne wpatrywanie się w górę nieuprasowanych rzeczy (przypuszcza się, że to właśnie pod wpływem wzroku mężczyzny ubrania sztywnieją ze strachu i w ciągu kilkunastu godzin przechodzą transformację z nieuprasowanych w uprasowane).

MOC PARY, a dokładnie moc nie-do-pary. W sensie, że mężczyźnie nie przeszkadza, że ma skarpety nie do pary - byle były w podobnym odcieniu. Tfu! Odcieniu! Co to jest odcień? Czarne byle były obi lub szarawe.
Ćwiczenie wzmacniające moc: unikanie parowania skarpet z konsekwencją, której nie powstydziłby się diabeł unikający święconej wody.

A jakie super-moce ma Twój mężczyzna? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentuj, na zdrowie!

AddThis